PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=759}
7,9 329 027
ocen
7,9 10 1 329027
7,7 39
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Część IV Nowa nadzieja
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część IV - Nowa nadzieja

szczerym ,nie ogarniam fenomenu oryginalnej trójki . Obejrzałem całą serię ,wraz z prequelami które bardziej przypadły mi do gustu (no dobra ,nową nadzieję łatwej jest obejrzeć niż mroczne widmo) .Przy czym w przypadku starej trójki ,jedynym epizodem którą byłbym w stanie obejrzeć więcej niż raz był 'Powrót Jedi ' . Te filmy wydają mi się być nieco zbyt kolorowe , nie mają w sobie mroku poza postacią Darth Vadera . Poza tym wkurzały mnie motywy typu wyszkoleni w zabijaniu żołnierze nie trafiają nigdy do ruchomego celu . No i sama postać Obi Wana ...Ewan w tej roli był znacznie lepszy : tutaj mamy postać starego wygi który najpierw wciska dzieciakowi kilka wersji śmierci jego ojca,bo Jedi to moc dobra i prawdy a prawdę mówi mu jeden z głównych przedstawicieli zła , tych którzy sieją nieufność itd. Czyli z pewnego punku widzenia Sith zasiał nieufność mówiąc prawdę - no genialne.

Prequele mają znacznie lepsze postaci : Qui Gonn ,Darth Maul ,Hrabia Dooku..
Nie ogarniam hejtu fanów na prequele ,zawierają w sobie wszystko co powinno być w tego typu filmie : efektowne walki , świetną muzykę i doskonałą ewolucję postaci

użytkownik usunięty
dawid10809

Sorry ale ilość mroku nie decyduje o jakości samego filmu, a Gwiezdne Wojny to awanturnicze kino przygodowe fantasy przebrane za Sci-Fi.

Problem ze szturmowcami zna praktycznie każdy i tak naprawdę nikogo to nie obchodzi

Obi Wan opowiedział mu 1 wersję śmierci swojego Ojca by chronić przed Vaderem, bo gdyby Luke by się dowiedział za wcześnie to chciałby go odszukać i wtedy możliwe że Vader przekabaciłby go na ciemną stronę

Qui Gonn, Darth Maul i Hrabia Dooku są lepszymi postaciami ? przecież oni są nijacy, bezbarwni i totalnie niewykorzystani, żaden z nich nie ewoluuje, niczego się nie uczy (mam na myśli także resztę postaci w NW).

Walki w Prequelach wyglądają bardziej jak jakieś pokazy taneczne albo występy cyrkowców a nie prawdziwe pojedynki a do tego większość z nich nie ma znaczenia, Muzyka była w zasadzie jedynym elementem Nowej Trylogii (Duels of Fates etc)

Ja po prostu wole mroczną historię ,te humorystyczne do mnie nie trafiają.

Nie wiem jaką wizje genezy Vadera mieli przy tworzeniu NH ,ale to ' Darth Vader ,młody Jedi zdradził i zabił twojego ojca ' brzmi jakby Anakin był wyrodnym uczniem który dla korzyści stal się zły ,a wszyscy wiemy że jego zmiana strony była w słusznej sprawie .
Wg mnie Anakin w ogóle nie zawinił swojemu upadkowi, największy udział miały tu przekonania Jedi .

Prequele miały jedną wade : nadmiar postaci ,chwilami po prostu było ich za dużo . Ale walki wyglądały niesamowicie , doskonale odzwierciedlały umiejętności walczących . Widać było że walczący używają wszystkich umiejętności przeciw sobie .
Jednak wciąż uważam że filmy są trochę niekompletne : wiem że pewne wątki zawarto w książkach SW ,ale brakuje mi tego jak Anakin przystosował sie do życia w pancerzu,i tego jak powoli modyfikował styl walki by walczyć przy ograniczonych zdolnościach ruchowy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones