Zanosi się na to, że przygotowywany przez
Jona Favreau (
"Księga dżungli",
"Iron Man") serial rozgrywający się w uniwersum
"Gwiezdnych wojen" będzie - jak na odległą galaktykę dawno, dawno temu przystało - projektem o sporym rozmachu i dużym budżecie. Właśnie ujawniono, ile będzie kosztował. Dowiedzieliśmy się też, w jakich czasach ma rozgrywać się akcja projektu.
Szczegóły fabuły pozostają na razie tajemnicą, ale według najnowszej pogłoski serial opowie o czasach między "starą" a "nową" trylogią. Akcja ma ruszyć siedem lat po wydarzeniach przedstawionych w
"Powrocie Jedi".
Według New York Timesa projekt ma budżet w wysokości 100 milionów dolarów. Przy planowanych 10 odcinkach daje to 10 milionów na odcinek. To dużo nawet w dzisiejszym, serialowo zorientowanym świecie. Jedynym droższym serialem jest chwilowo jedynie
"Gra o tron", której ostatni sezon ma budżet rzędu 15 milionów dolarów za odcinek. W klubie "dycha za odcinek" znalazło się jeszcze kilka produkcji Netfliksa,
"The Crown" czy
"The Get Down".
Favreau pełni funkcję scenarzysty i producenta niezatytułowanego na razie serialu. Premiera w 2019 roku na nowym serwisie streamingowym Disneya.